11 maja 2020

36. "Punkt Barana" - Aleksander Sowa


"Ów moment nazywa się Punktem Barana. Dzień zrównuje się nocą, rozpoczynając astronomiczną wiosnę. Ciemna strona świata równoważy siły z jasną, a dobro ze złem - dziewczyna przypomina sobie słowa Emila. Teraz rozumie."

Opis

Oparta na prawdziwych wydarzeniach brutalna, do bólu realistyczna historia z pogranicza thrillera i mrocznej powieści kryminalnej. Osadzona w świecie, gdzie dobro i zło w czystej postaci nie istnieją. 

Przygniatająca, bolesna, do bólu smutna i gorzka prawda o rzeczywistości polskiej, współczesnej Policji na tle niesprawiedliwego, bezwzględnego świata najgroźniejszych przestępców i nieprzychylnych przełożonych. 

Moja opinia 

"Punkt Barana" to kolejna książka w dorobku autora Aleksandra Sowy, w której jednym z głównych bohaterów jest Emil Stompor.

Po wydarzeniach mających miejsce w "Erze Wodnika" zostaje on zwolniony ze służby i trafia do więzienia, jako kozioł ofiarny afery z senatorem Lipskim. Po wyjściu wyjeżdża do Niemiec, gdzie ma nadzieję zacząć nowe życie. Nie wszystko jednak układa się tak jak tego oczekiwał. Tymczasem w Polsce rozpoczyna się śledztwo prowadzone przez wydział do spraw zabójstw, dotyczące śmierci wysokiej rangi policjanta. Franciszek Merges wraz z współpracownikami stara się odkryć prawdę, mimo że ktoś bardzo chce zatuszować prawdę.


Książkę czyta się bardzo dobrze, z zapartym tchem śledzi się opisane wydarzenia. Akcja momentami przyspiesza puls i podnosi adrenalinę, by za chwilę pozwolić na złapanie oddechu i spokojne oczekiwanie. Szybkie tempo zwrotów akcji to dodatkowy plus tej powieści. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: policyjne śledztwo, pościgi, ucieczki, polityczne rozgrywki i gangsterskie porachunki. A wszystko to przedstawione językiem szorstkim, wulgarnym i męskim.  

Ponownie autor nie boi się ukazać panującej korupcji, chęci posiadania władzy oraz fałszu spotykanego na każdym kroku. W sposób prosty i bezpośredni pokazuje chciwość i kłamstwa, którymi raczony jest nic nieznaczący obywatel. A do tego zabójstwa na zlecenie niewygodnych świadków oraz próbujących się wycofać wspólników, aby tylko móc utrzymać swój wysoki stołek.  Każdą sytuację bowiem można wyjaśnić po swojemu, sfałszować raporty oraz wyniki wszelkich badań, zatuszować i zamieść „pod dywan". W najgorszym wypadku znaleźć odpowiedzialnego za niepowodzenia kozła ofiarnego i wystawić go ludziom  na pożarcie.

Gorąco polecam. Książka nie należy do najłatwiejszych w odbiorze, porusza trudne tematy, jest brutalna i prawdziwa, a jednak warto się z nią zapoznać.

Moja ocena 7/10
Wydawnictwo Selfpublishing 
Rok wydania 2017
Liczba stron: 306

Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz