7 maja 2020

37. "W matni" - Katarzyna Sas - Dachniewska


                             *RECENZJA*
                Data premiery: 6.03.2020
                   Wydawnictwo: WFW
Opis

"W matni" prezentuje historię życia kobiety zmagającej się z uzależnieniem. W trzech częściach autorka relacjonuje uczucia, zachowania i doświadczenia bohaterki, która początkowo nie widzi problemu w spotkaniu z Nim - dawnym przyjacielem rodziny. Dopiero kiedy dochodzi do sytuacji granicznych,  rozgrywających dużą rolę w życiu kobiety i jej najbliższych, zdaje sobie ona sprawę z wielkości problemu i konieczności zmiany tego stanu rzeczy.

Autorka prowadzi nas przez trudną drogę powrotu do normalności  do nawiązywania zdrowych relacji z najbliższym otoczeniem  której podjęła się bohaterka. Jak widać na kolejnych stronach książki, nie jest to łatwe przedsięwzięcie  lecz walka  wymagająca ogromnego wsparcia że strony rodziny. Na szczęście wokół kobiety znajdują się osoby życzliwe, które wyciągają pomocną dłoń. Dzięki temu udaje się jej zrobić duży krok do osiągnięcia zamierzonego celu.

Moja opinia

Po raz  pierwszy spotykam się z książką, której głównym i właściwie jedynym tematem jest uzależnienie od alkoholu. Do tej pory skupiałam się raczej na nałogu narkotykowym, z jakiegoś powodu wydawał mi się o on bardziej destrukcyjny, chciałam więc na ten temat wiedzieć o wiele więcej. A może chodziło też o to, że temat związany z narkotykami lepiej się sprzedaje i jest o nim głośniej.

Jak się okazuje w Polsce uzależnionych od alkoholu jest około 900 tysięcy ludzi, a liczba pijących nadmiernie oraz szkodliwie dochodzi do 3 milionów, do tego spożycie alkoholu z roku na rok rośnie w zatrważającym tempie i nie ma tu znaczenia płeć. Często po alkohol sięgają osoby, które nie radzą sobie emocjonalnie z problemami, przeszły jakąś traumę w dzieciństwie, są nieśmiałe, zestresowane czy też po prostu chcą się dobrze bawić.  I jeśli nawet alkohol pomaga takim osobom w początkowej fazie, na dłuższą metę przynosi więcej strat niż korzyści. Od alkoholu uzależnia się bowiem nie tylko ciało ale również psychika, dotyczy to zresztą wszystkich używek.

Katarzyna Sas-Duchniewska w swojej książce „W matni" przedstawia faktyczną historię kobiety uzależnionej od alkoholu oraz jej wieloletnią walkę z nałogiem, dzieląc ją na trzy części. Co ciekawe, ani razu w utworze nie pada słowo „alkohol". Autorka pisze o nim jak o mężczyźnie, który początkowo uśmiecha się nieśmiało, puszcza oczko, próbuje nawiązać kontakt wzrokowy aby móc rozpocząć rozmowę. Wydaje się on miły, szarmancki i delikatny, nie można się mu oprzeć, pomaga podnieść własną samoocenę, rozwiązuje problemy, przy nim nie grozi nuda. Staje się najwierniejszym przyjacielem, z czasem kochankiem i wielką miłością, a gdy już wie, że przynęta została złapana, pokazuje swoje drugie oblicze tyrana. Zaczyna być zaborczy i natarczywy, odsuwa od rodziny i przyjaciół, pozbawia swoją ofiarę wolnej woli, zainteresowań, życia, staje się ona jego własnością. Muszę przyznać , że był to bardzo ciekawy zabieg ze strony autorki, dzięki niemu książkę czyta się jak toksyczny romans, a przynajmniej w pierwszej części.

Druga część oparta jest na wspomnieniach przeszłości głównej bohaterki i jej powrotu do lat dziecinnych, kiedy to w domu zagościł nowy przyjaciel. Opowiada tu o swojej samotności, braku akceptacji ze strony rówieśników, niemożności oparcia się na kimkolwiek. Nawet mąż bohaterki nie należał do aniołów i w bardzo dobrze potrafił wykorzystać przemoc psychiczną, a jednak była to jedyna osoba, która wyciągnęła do niej pomocną dłoń podczas wychodzenia z nałogu.

Część trzecia jest już historią osoby po przejściach, która poznała wszelkie mechanizmy uzależnienia, ma za sobą wiele wzlotów i tyle samo upadków. Żyje nadzieją, że nie powróci do zgubnego nałogu. Jej walka jednak się nie skończyła, nadal czuje pragnienie i tęsknotę za początkowym stanem upojenia.

Katarzyna Sas-Duchniewska zabiera czytelnika w bardzo emocjonującą podróż, rozkłada na czynniki pierwsze powody uzależnienia, sposób działania alkoholu na organizm. Krok po kroku pokazuje wewnętrzne życie osoby uzależnionej.  W pewnym sensie zaliczyłabym tę książkę do pamiętnika alkoholiczki, gdzie przede wszystkim pokazane są jej wewnętrzne rozterki i emocje temu towarzyszące, jej próby normalnego życia, jej walka.


Lektura nie należy do długich, czyta się ją więc szybko. Warto po nią sięgnąć i spojrzeć z drugiej strony na życie osoby uzależnionej. Zwłaszcza, że temat ten nie należy do tych, o których wiele się mówi. A jak pokazują statystyki nie jest to mały problem we współczesnym świecie.

Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi Sztukater.pl


Moja ocena 8/10
Wydawnictwo WFW
Rok wydania 2020
Liczba stron 128

Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz