6 lipca 2020

50. "Kula - Łucja Jaksz Alves


                               *Recenzja*
                 Wydawnictwo Novae Res
                      Premiera: 31.03.2020 
Opis

Wiktoria, młoda dziewczyna zmagająca się z traumami dzieciństwa, nie potrafi poukładać sobie życia. Nawarstwiające się lęki i negatywne emocje sprawiają, że traci wszystko, co było dla niej ważne - swoich bliskich, pasję do pracy, własną tożsamość, wreszcie kontakt z rzeczywistością. Niczym zamknięta w niewidzialnej dla innych kuli, nieustannie szamocze się że swoimi bolesnym wspomnieniami, nie potrafiąc wyjść poza mury więzienia, które sama sobie zbudowała. Bo jak wydostać się z czegoś, czego tak naprawdę nie ma?

Ta niezwykle sugestywna, poruszająca powieść utrzymana w klimacie mrocznej fantastyki opowiada o nadziei czerpanie z woli przetrwania, a także odwadze i determinacji, jaką trzeba mieć, by odnaleźć prawdę o sobie.

Moja opinia

„Kula" to debiut literacki Łucji Jaksz Alves opowiadający o traumatycznych doświadczeniach młodej dziewczyny i jej drogi do wyleczenia. Sama autorka przyznaje się, że napisanie książki było dla niej pewnego rodzaju terapią, możliwością przelania na papier swoich wewnętrznych rozterek, o których trudno się mówi. Pisanie przyniosło jej ulgę oraz pozwoliło zwrócić uwagę czytelnika na życia wewnętrzne osób molestowanych oraz żyjących w dysfunkcyjnych rodzinach, ich fobie, niepewność oraz niestabilność psychiczną. Codzienną walkę z przeciwnościami licznie spotykanymi na ich drodze.

Łucja Jaksz Alves za pomocą licznych metafor przedstawia nam świat widziany oczami osoby mocno skrzywdzonej przez los, która nie potrafi sobie poradzić z nagromadzonymi w niej emocjami. W prosty i plastyczny sposób opisuje cały wewnętrzny monolog głównej bohaterki, jej rozterki i zmienne nastroje, które w gwałtowny sposób przejmują kontrolę nad jej życiem. Stają się przyczyną jej niepochamowanej złości, smutku oraz wyobcowania. Weronika nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co się z nią dzieje, ale ten ciężar nosi ze sobą przez lata. Staje się zamknięta w sobie, nieufna, ma liczne fobie i towarzyszące jej lęki. W mocno stresujących sytuacjach pojawiają się napady paniki, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Odpycha od siebie ludzi i bliskich.. Te wszystkie emocje towarzyszą również czytelnikowi. Uważam, że tytułowa „Kula" to stan umysłu, w którym znajduje się dziewczyna, jak również mechanizm obronny przed nieznanym.

Jeśli szukacie łatwej i szybko czytającej się lektury, to tu tego nie znajdziecie. Dla mnie była ona trudną, mocną i pełną refleksji powieścią. Spędziłam nad nią sporą część czasu analizując i wsłuchując się w mój wewnętrzny głos. W niektórych fragmentach zdarzało mi się, odnajdować własne przemyślenia, emocje a nawet wspomnienia. Książka uczy empatii, nowego spojrzenia na otaczających nas ludzi, nigdy bowiem nie wiemy z kim mamy do czynienia, co przeżył rozmówca, co widział lub usłyszał w swoim życiu. Warto zapoznać się z tą lekturą i poznać drugą stronę medalu osób mających za sobą złe doświadczenia. Uważam, że lektura może pomóc osobom z zespołem stresu pourazowego w zrozumieniu samych siebie oraz w zdecydowanie się na poszukanie pomocy psychologicznej. Jedyny minusem książki jest zbyt mały aspekt psychologiczny, w którym nie wszystko zostało do końca wyjaśnione. Brakowało mi również relacji rodziny, czy wiedzieli o wszystkim? Jeśli tak, dlaczego nie pomogli własnej córce w uporaniu się z traumą? A może żyli w nieświadomości, nie widzieli tego wszystkiego co się działo z ich dzieckiem? Mimo wszystko naprawdę polecam!

„Jeśli jesteś gotowy być słabym, jesteś bardzo silny”

Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi Sztukater.pl


Moja ocena 8/10
Wydawnictwo: Novae Res 
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 422

Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz