19 maja 2019

"Dziewczyna, która kochała Toma Gordona" - Stephen King




   Niech podniesie do góry rękę ten, kto nigdy nie zląkł się w ciemnym, ponurym lesie. A może ktoś z Was zgubił ścieżkę do domu? Ja się wprawdzie nie zgubiłam, ale też nigdy nie przepadałam za samotnym wędrowaniem po lesie, nawet gdy drzewa nie rzucały długich cieni a ich korony nie zabierały całego światła. Jak już w nim byłam, a w młodości bywałam dość często, to zawsze chodziłam takimi ścieżkami aby przez drzewa było widać główną drogę prowadzącą do wyjścia. Zawsze też był to las, który znałam. Tak... można powiedzieć, że jednak trochę się bałam. Zawsze rozglądałam się uważnie wokół siebie. Nigdy nie wiadomo co wypadnie za drzewa.

Czy zostało to we mnie do dnia dzisiejszego? Nie wiem, nie mam blisko lasu więc do niego nie chodzę. Czasami jednak brakuje mi tego spokoju i tej ciszy, którą tam można spotkać.
   Trish to dziewięcioletnia dziewczynka, zakochana w słynnym miotaczu Red Soxów, Tomie Gordonie. Pewnego dnia jej matka, wielbicielka wycieczek, zabiera ją i jej brata do parku narodowego w masywie Gór Białych. Jednak nie wszystko układa się tak jak powinno. Matka ciągle kłóci się z synem, nie zwraca uwagi na córkę. Dlatego Trish bez zastanowienia zbacza ze szlaku za potrzebą. Niestety zaszła za daleko i nie jest w stanie wrócić na prawidłową ścieżkę. Rozpoczyna się jej samotna wędrówka przez las. Porcjuje sobie jedzenie i picie aby starczyło na dłużej. Jednak w pewnym momencie wszystko się kończy. Głodna, spragniona i pełna leków dziewczynka maszeruje przed siebie przez kilka dnia. Las ma swoje tajemnice. Długie cienie rzucane przez drzewa urzeczywistniają największe koszmary czające się w zakamarkach głowy Trish. Coś się kryje w tych cieniach. Coś strasznego. Przed utratą zmysłów ratują ją transmisje radiowe z meczów z jej ulubionym zawodnikiem. Trish jest u kresu wytrzymałości. Doskwiera jej wyczerpanie fizyczne i psychiczne. Chce się poddać. I wówczas pojawia się on. Tom Gordon.


   "Dziewczyna, która pokochała Toma Gordona" została zaliczona przez Kinga jako powieść. Według mnie jednak jest to krótka nowela, z konkretnie wytyczonym kierunkiem i o jednej tematyce. Tą tematyką jest zagubiona dziewczynka, w wielkim "złym" lesie. Samotna wędrówka bohaterki dostarcza czytelnikom całkiem sporo wrażeń. Czytelnik obserwuje nie tylko jej zmagania z brakiem pożywienia, czy poszukiwaniem pitnej wody. Ale również jest świadkiem trudności, którym ta drobna dziewięciolatka zostaje poddana. Wypadki, które się jej przytrafiają nie są groźne czy straszne. Jednak spowalniają one dość mocno jej wędrówką. Do tego dochodzi lęk przed nieznanym, śmiercią i tymi wszystkimi potworami chowającymi się w cieniu drzew. No i są jeszcze halucynacje. Tak. To właśnie im bohaterka powinna być wdzięczna za nagłe zmaterializowanie się jej ulubionego gracza.
   Nie jest to najgorsza książka Kinga. Jednak nie należy zaliczać jej również do najlepszych. Mimo to czyta się ją z wielką przyjemnością. Autor oczywiście, według własnego schematu pisania, musiał dodać te momenty grozy tak charakterystyczne dla innych jego powieści. Opisy przyrody są świetne, szczegółowe i malownicze. W charakteryscyce Trish również nic nie brakuje. Zwłaszcza gdy autor zaczyna studiować psychikę dziewięcioletniej dziewczynki i krok po kroku odkrywa wszystkie jej lęki, pragnienia, marzenia i miłości.  Mi osobiście bardzo się podobała.



Daję jej 7/10


.......................
Rok wydania 2019
Liczba stron 304
Wydawnictwo Albatros




33/2019


Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz