6 października 2019

"Charlie Ciuch-Ciuch" - Beryl Evans



   Kto chciałby poznać Charliego super ciuch-ciuch-ciuchcię? Zapraszamy serdecznie na przejażdżkę. Nim jednak ruszymy musicie wiedzieć, że Charlie ma już ponad siedemdziesiąt lat, tak więc prosimy o zachowanie względnego spokoju podczas tej ekscytującej jazdy 


   Bob to maszynista starego parowozu, do którego jest bardzo przywiązany. Wszyscy uwielbiają ten duet. Pewnego dnia Bob odkrywa, że jego lokomotywa jest niezwykła. Posiada bowiem ludzki głos i uczucia. Często również nuci ochrypłym głosem ulubioną piosenkę.

„Nie zadawaj głupich pytań, w głupie gry nie będę grać.
Jestem tylko ciuch-ciuch-ciuchcią, inny się nie mogę stać.
Pragnę tylko pod błękitnym niebem pędzić, gdzie się da,
Być szczęśliwą ciuch-ciuch-ciuchcią aż do śmierci mojej dnia.”

   Od tego dnia przyjaźń Boba i Charliego jeszcze się umacnia. Jedno bez drugiego nie istnieje. Jednak przedsiębiorstwo kolejowo postanawia wymienić lokomotywę na nowszy model co skutkuje odstawieniem Charliego na boczny tor. Tam samotny parowóz niszczeje, a jego smutkowi nie ma końca. Bob natomiast nie zgadza się być maszynistą innej. Zostaje więc sprzątaczem. Któregoś dnia dochodzi do awarii nowszej lokomotywy a wówczas... 


   Wzruszająca historia o przyjaźni. Ale również uczy szacunku do starości, bo odsunięcie na boczny tor z takiego właśnie powodu może spotkać nas wszystkich, nie zawsze jednak jest to prawidłowe podejście. Zdążyć się przecież może, że trzeba sięgnąć po pomoc utkaną z doświadczenia, jakiego nabywa się z wiekiem. Tak samo jak nie zawsze nowe znaczy lepsze. Myślę, że książeczka spodoba się nie tylko małemu czytelnikowi (smyk ją uwielbia) ale również czytelnikowi dorosłemu, zwłaszcza fanom Stephena Kinga.
   A co wielki mistrz grozy ma wspólnego z książeczką dla dzieci? A no ma. I to dużo. Jest to książka napisana właśnie przez pana Kinga. Oczywiście pod pseudonimem. King ma na swoim koncie parę książek pisanych jako Richard Bachman i jak się okazało również jako Beryl Evans. Ci zaś z Was, którzy czytali serię "Mroczna Wieża" może kojarzą to nazwisko? Myślę, że z całą pewnością. To nazwisko pojawia się w trzeciej części "Mroczna Wieża: Ziemie Jałowe". Jack, młody chłopak, szukając przejścia do świata Ronalda zachodzi do księgarni w której nabywa książeczkę właśnie tej autorki. Ciekawe jest również to, iż Jack zakupuje książkę o tytule "Charlie Puf-Puf".  W roku 2017 fikcyjna książeczka stworzona przez Stephena Kinga ujrzała światło dzienne.


   Stworzenie ilustracji do książeczki podjął się Ned Dameron. I muszę przyznać, że są to naprawdę świetne rysunki. A uśmiech Charliego diaboliczny. I jak się dobrze przyjrzycie to dzieci tylko na pierwszy rzut oka wyglądają na szczęśliwe. Po dłuższym spojrzeniu raczej wygląda mi to na krzyk przerażenia. Co w sumie jest mocno zastanawiające skoro według teksu dzieci uwielbiały ten parowóz.




Daję jej 9/10


.......................
Rok wydania 2017
Liczba stron 19
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz