27 października 2019

"Obłęd" - Justyna Kopińska



Polubiłam Justynę Kopińską za reportaże. Pisze je prostym, trafiającym do czytelnika językiem. Jej książki są mocne, wciągające i prawdziwe. Jak tylko usłyszałam o nowej książce autorki "Obłęd" wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać. Teraz, po lekturze książki, mam mieszane uczucia. 

Głównym bohaterem zamieszczonej historii jest Adam, młody reporter. Otrzymuje on list na temat jednego z najpopularniejszych szpitali psychiatrycznych, prowadzony przez znaną psychiatrę Alicję Wasny. Według otrzymanego listu w szpitalu tym dochodzi do naruszenia praw pacjentów, poprzez rozbudowany system kar. Jedną z nich jest faszerowane lekami niezgodnie z ich przeznaczeniem. Adam ma tylko jeden sposób na potwierdzenie wszystkich oskarżeń zawartych w liście. Musi osobiście zgłosić się do tego szpitala jako... pacjent. Dopiero na miejscu, na własnej skórze pozna co to zło absolutne. I dowie się paru prawd o swoim życiu.

Książka nie jest długa. Czytelnik znajdzie tu pomieszanie wszystkich doświadczeń autorki, które zdobyła przez lata pracy. Trudno jednak odgadnąć o czym dokładnie jest. Mamy szpital psychiatryczny, w którym wszystko się rozgrywa. Mamy pacjentów, zmęczone pielęgniarki, ambitną i złą lekarkę o sporych możliwościach. Zbyt wiele zbędnych opisów i informacji, które nie wiele wnoszą do całości. Drętwe dialogi. I co jeszcze? Nic wielkiego. Po raz kolejny zdarza mi się, nie rozumieć zachwytów nad przeczytaną lekturą.


W porównaniu do poprzednich książek autorki, typowo reportażowych, ta mnie nie porwała. Nie zachwyciła. Nie zainteresowała. Przeczytałam ale bez większych emocji, które towarzyszyły mi przy innych tekstach pani Kopińskiej. Szczerze powiem, że żałuję zarwanej nocy. Mam w domu wiele nie przeczytanych pozycji, którymi spokojnie mogłabym zastąpić "Obłęd". Skończyłam ją jedynie dlatego, że ostatnio zdarza mi się zbyt wiele książek odkładać na niewiadome potem. Tym razem chciałam mieć to już za sobą i do niej nie wracać. 

Justyna Kopińska świetnie sprawdza się w pisaniu reportaży. I tego, według mnie, powinna się trzymać. Nie skreślam jeszcze autorki ale też zastanowię się dwa razy nad kolejną książką. Zwłaszcza taką, która zostanie zaliczona jako reportaż fabularyzowany. 



Daję jej 3/10


.......................
Rok wydania 2019
Liczba stron 224
Wydawnictwo Świat Książki 


61/2019

Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz