24 grudnia 2019

"Wigilijna Przystań" - Sylwia Trojanowska



Z piórem Pani Sylwii Trojanowskiej nie miałam jeszcze okazji się zapoznać. Do teraz. "Wigilijna przystań" to również pierwsza książka świąteczna autorki. Jak sama autorka przyznaje to było jej marzenie, które w końcu udało się zrealizować. Cieszy mnie to ogromnie. I z wielką przyjemnością zapisuję autorkę na listę "do nadrobienia".


W małej miejscowości nad Bałtykiem, w Niechorzu, gdzie nad miastem góruje piękna i stara latarnia, mieszkańcy przygotowują się do świąt. A przynajmniej starają się to robić, bo jak wiadomo proza życia wiele planów potrafi zmienić. Świąteczna magia krążąca nad miasteczek otworzy kilka serc, niektórym wskaże nową drogę, nauczy wybaczenia oraz odkryje tajemnice miłości. Jak to jednak w życiu bywa, dojdzie również do kilku niespodziewanych wydarzeń, a na światło dzienne wyjdą tajemnice skrzętnie skrywane przed ludzkim wzrokiem. Czy tegoroczna wigilia przyniesie ulgę, zrozumienie oraz radość?

"Wigilijna przystań" to powieść wielowątkowa, której akcja rozpoczyna się około cztery tygodnie przed wigilią. Finał zaś mamy dokładnie w ten magiczny dzień kiedy to serca wszystkich są najbardziej otwarte i radosne. Wówczas dochodzi do pojednania zwaśnionych rodzin, dawna i nowa miłość znajdują swoją drogę by ukazać się światu, marzenia zostają spełnione.


Ponieważ nie jest to moja pierwsza książka świąteczna w tym roku, zabrałam się za nią trochę niechętnie. Niestety muszę to przyznać. Zbyt ekspresowo w tym roku czytam tego typu książki i chyba mi się już trochę przejadły. Jak już kiedyś wspomniałam czytam je tylko do świąt a zostały mi w sumie jeszcze dwie pozycje. Do tego bardzo nie lubię zostawiać takich książek na przyszły rok.

Tak jak wspomniałam podeszłam do niej trochę niechętnie. Początek też nie od razu mnie zachwycił. Ale mimo to pochłonęłam ją w ciągu zaledwie paru godzin. Nawet nie wiem kiedy wciągnęły mnie totalnie wszystkie przedstawione historie. Chciałam poznać tajemnicę latarnika bo z jakiegoś powodu to był jeden z tych bohaterów, który mnie intrygował. Młoda mężatka czekająca na powrót męża do domu, przypomniała mi te czasy gdy i ja czekałam. Myślę, że jest to książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie.

"Wigilijna przystań" to historia pełna ciepła i humoru. Historia mówiąca o walce z samym sobą, o nałogach, wielkiej miłości, szukaniu szczęścia, o wybaczaniu .  Jest to historia o małych i wielkich cudach Bożego Narodzenia. Oraz opowieść o ludziach, którzy czasem sami boją się sięgnąć po własne szczęście. Momentami może troszkę zbyt słodka da się to jednak znieść.




Daję jej 7/10


........................
Rok wydania 2019
Liczba stron 376
Wydawnictwo Czwarta Strona



73/2019


Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz