17 kwietnia 2019

"Zapach czekolady" - Ewald Arenz



   "Zapach czekolady" to książka, która czekała na regale bardzo długo. Mimo, że urzekła mnie okładka nie miałam serce aby się za nią zabrać. Jest to pierwsza książka tego autora, którą miałam w ręku. Ewald Arenz to niemiecki pisarz i dramaturg. Studiował literaturę angielską, amerykańską oraz historię. W Polsce do tej pory ukazała się tylko ta jedna pozycja tego autora.
"Znacznie łatwiej jest kochać zmarłych - rzekła - albo żyjących bardzo daleko od nas. Oni nie chcą, żebyśmy się zmieniali, niczego nie żądają, chcą tylko, żeby ich czcić."
    Powieść rozpoczyna się w roku 1881 kiedy to młody August Liebeskind kończy służbę wojskową. W cywilu poznaje piękną, chłodną, lekko ironiczną i niestety zamężną Elenę. Mimo to mężczyznę coraz bardziej ciągnie do kobiety. Najbardziej przyciąga go lekko egzotyczny zapach kobiety. August od dziecka ma węch absolutny. Jest to wielkie utrudnienie dla niego w kontaktach z ludźmi i światem. Jest to również błogosławieństwo dzięki, któremu jego świat nabiera innych barw. Barw wytyczonych przez odczuwalne zapachy, które otaczają go z każdej strony. Niektóre są dobre, inne złe ale każdy jest wyjątkowy i opowiada historię życia poznanej osoby. Między tą dwójką rozkwita szybka miłość oraz gorący romans. Jeden tragiczny wieczór zakończy wszystko. Mężczyzna gnany tęsknotą oraz rozpaczą za ukochaną postanawia stworzyć wyjątkowe czekoladki. Dzięki pracy u stryja, który posiada fabrykę czekolady, poznaje tajniki tworzenia pralinek. Praliny, które tworzy pełne są ludzkich marzeń i wspomnień. A wszystko to dzięki zapachom. Teraz może stworzyć jeszcze bardziej wyjątkowe czekoladki. Czekoladki mające zapach miłości Augusta i Eleny. August w bardzo krótkim czasie staje się sławny w całym Wiedniu i nie tylko. W końcu otrzymuje zaproszenie do Berlina. A tam zakończy pewien rozdział życia i rozpocznie całkiem nowy.


   Książka jest w pewien sposób intrygująca. Opisy odczuwalnych zapachów pełne kolorowych wspomnień mogą oczarować. Spacer ulicami Wiednia oraz Berlina zabierze czytelnika w niezapomnianą podróż. Czegoś mi jednak w tej książce brakowało.  Autor wprawdzie postarał się bardzo w opisywaniu widoków, zapachów i uczuć temu towarzyszących. Jednak nie potrafiłam odnaleźć tej magi, która niewątpliwie powinna się tu znajdować. Nie trafiła do mnie ani rozpacz i tęsknota głównego bohatera, ani jego miłość do Eleny. Za to bardzo podobały mi się opisy zapachów tworzące malowany obraz pełen kolorów i wspomnień. Wspaniałe były również opisy miejsc odwiedzanych przez bohaterów. Książka podzielona jest na dwie części. Jedna opowiada o wspaniałej miłości między Augustem i Eleną. Druga część o jego rozpaczy i tęsknocie. I ta druga część do pewnego momentu potrafiła mnie oczarować. Później czytałam już tylko aby zaspokoić ciekawość w jaki sposób autor zakończy całość. Zakończenie nie wywarło na mnie wielkiego wrażenia. Po zastanowieniu mogę powiedzieć, że w sumie cała książka nie wywarła takiego wrażenia jakbym oczekiwała. Chyba moje oczekiwania były zbyt duże.


Daję jej 5/10


.......................
Rok wydania 2017
Liczba stron 288
Wydawnictwo W.A.B


28/2019

Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz