8 czerwca 2019

"Księga Umarłych " - Douglas Preston i Lincoln Child

Tom 7.


" Pomiędzy ideę i rzeczywistość, pomiędzy zamiar i dokonanie, Pada cień."
 Kto nie czytał jeszcze książek tego znakomitego duetu powinien to nadrobić. Zwłaszcza jeśli lubi analityczny umysł Sherlocka Holmesa i nietypowe zagadki do rozwiązania. Agent specjalny Pendergast to właśnie taki bohater. Wspomniałam już nie raz o jego osobie, umyśle i nietypowym doborze zajmującymi się sprawami. Jednak od pewnego czasu zajmuje się tylko jedną priorytetową. Swoim bratem Diogenesem. W rozwiązaniu zagadki, która dotyczy wielkiego planu młodszego z braci, pomagają mu jak zawsze sprawdzeni przyjaciele. Walka między nimi rozpoczęła się jeszcze w dzieciństwie.  Diogenes nienawidzi starszego o dwa lata brata z całego serca. Wini go również za całe zło jakie go spotkało oraz za to kim się stał.


   W  "Tańcu śmierci" zostają zdradzone niektóre szczegóły z ich dzieciństwa. W tej części dochodzi do całkowitego wyjaśnienia przeszłości, która wpłynęła na obu braci. Jednak nim do tego dojdzie, agent Pendergast musi wykaraskać się z kłopotów, które sprowadził na niego Diogenes. Ten zaś zapadł się pod ziemię rozgoryczony po kradzieży diamentów, wcześniej zwracając je do muzeum. Sposób ich zwrócenia oraz stan w jakim się znajdują doprowadza pracowników muzeum do wielkiej trwogi a zarazem wywołuje ogromny skandal. Mieszkańcy Nowego Jorku zostają ugłaskani przez muzeum obietnicą wielkiej wystawy, jakim będzie ponowne otwarcie dawno zapomnianego egipskiego grobowca Senefa. Przygotowania ruszają pełną parą. W ich czasie dochodzi do serii morderstw. Wśród mieszkańców Nowego Jorku zostaje rozpowszechniona plotka o powrocie starożytnej klątwy. Mówi ona, że każdy kto wejdzie do grobu, dostanie obłędu. Otwarcie wystawy jest jedną, wielką katastrofą. Jest to również początek ostatecznej konfrontacji między braćmi. Tylko jeden z nich będzie mógł cieszyć się życiem, które zostanie mu darowane.


   "Księga Umarłych" to powalająca lektura dla każdego fana autorów oraz miłośnika powieści pełnych zagadek i psychologicznych rozgrywek międzyludzkich. Mimo, że potrzebowałam więcej czasu niż zwykle na jej ukończenie, książka napisana jest świetnie. Napięcie oraz rozwój sytuacji jest dość powolny, jednak gdy już dochodzi do sytuacji kulminacyjnej, powala ona czytelnika na łopatki. W tym tomie zostanie również czytelnikowi wyjaśniona tajemnica pojawienia się podopiecznej Pendergasta. I co zadziwiające historię tej dziwnej osóbki poznajemy dzięki właśnie Diogenesowi, który pojawia się u Constance w dość tajemniczych okolicznościach.
   Tak jak wspomniałam część książki czytało mi się dość wolno. Za to druga część książki została przeze mnie pochłonięta dosłownie w jeden wieczór. Nie mogłam się od niej oderwać. Kilka ostatnich rozdziałów zostało nie potrzebnie przedłużonych. Przynajmniej takie jest moje wrażenie po lekturze. Mimo to autorzy starali się nadal utrzymać odpowiednie napięcie powieści. Samo zakończenie zaś zaskoczyło mnie totalnie. Nie takiego obrotu sprawy się spodziewałam. Rozbudziło ono tylko moją ciekawość dalszymi częściami.



Daję jej 7/10



.........................

Rok wydania 2006
Liczba stron 526
Wydawnictwo G&J


37/2019

Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz