9 stycznia 2019

"Siostry. Niesamowita historia życia kobiet z rodziny Mitford" - Laura Thompson

   Przez całe życie nie przeczytałam ani jednej biografii. Unikałam tego gatunku jak ognia. Dlatego sama sobie się dziwię, że zabrałam się za tą książę, która właściwie jest biografią nie jednej osoby a sześciu. Kto słyszał o siostrach Mitford? Ja się przyznaję bez bicia, że nigdy nie słyszałam. Nie wiedziałam kim były,  jak żyły, jak wyglądały. Jednak jak już zakupiłam książkę, postanowiłam również przejrzeć internet aby dowiedzieć się czegoś o siostrach. Wiele stron jest po angielsku,  po polsku bardzo mało ale załapałem ogólny obraz. Wydawało mi się to wystarczające aby zacząć czytać.


   Autorka na kartkach swojej książki dość obszernie przedstawia życie sześciu sióstr Mitford. Ukazuje relację jakie je łączyły począwszy od wieku dziecięcego aż do dorosłości. Już od najmłodszych lat była między nimi rywalizacja, która właściwie nigdy nie minęła. Były piękne, wytworne, obyte w towarzystwie. Miały nienaganne maniery, jak na arystokratki przystało. Jednak potrafiły również walczyć o swoje. Nie przejmowały się opinią publiczną i głośno mówiły co myślą. Nie ukrywały również swoich poglądów politycznych, co w okresie międzywojennym nie było dobrze widziane. Nie chodziły do szkół a pobierały jedynie naukę domową. Dzięki obszernej bibliotece domowej mogły rozwijać swoje pasje i zainteresowania. I to właśnie dzięki temu wyrosły na tak inteligentne kobiety. Bo że były piekielnie inteligentne nie podlega dyskusji. Wychowywały je głównie nianie oraz guwernantki, i to z nimi łączyła je największa więź. Z matką, która mało czasu im poświęcała, nie wiele miały wspólnego. Kochały się a zarazem nienawidziły. Były zazdrosne o siebie, jednak mimo to zawsze trzymały się razem. Motywowały się nawzajem. Były nieustraszone.
Książka opisuje nie tylko siostry. Poznajemy również losy ich najbliższych. Rodziców oraz jedynego brata Toma. Jako jedyny potrafił porozumieć się ze wszystkimi siostrami bez spięć i kłótni. W pewnym sensie to on je łączył. Po jego śmierci wszystko się zmieniło. Strata brata była dla sióstr nie do przyjęcia. Pisarka, włościanka, faszystka, nazistka, komunistka i księżna. Tak zostały opisane. Tak widziała je Anglia. Do dnia dzisiejszego fenomen sióstr Mitford jest gorącym tematem na całych wyspach.


   Najstarsza, Nancy (1904-1973), pisała powieści oraz świetne biografie. Znana z "Pogoń za miłością" oraz "Miłość w chłodnym klimacie". Największą inspiracją do pisania powieści było jej własne życie oraz rodzina.  Miała wyszukany dowcip a zarazem cięty język. Pamela (1907-1994) to druga z sióstr. Jako jedyna, która najmniej udziela się publicznie. Wolała zajmować się swoimi kurami, niż jeździć na przyjęcia. Jest najmniej znaną siostrą a do tego całkowicie apolityczną. Diana (1910-2003) była najpiękniejszą z wszystkich dziewczyn. Wyszła za mąż w wieku 19 lat za znanego w świecie piwowarskim Bryan'a Guinness'a. Jednak nie było to małżeństwo z miłości, a przynajmniej nie z jej strony.  Swoją prawdziwą i jedyną miłość spotkała później. Był nim sir Oswald Mosley, sporo od niej starszy przywódca Brytyjskiej Unii Faszystów. Zainteresowania polityczne drugiego męża były dokładnym odwzorowaniem samej Diany. Unity (1914-1948) gorliwa nazistka, już od lat młodzieńczych głosiła głośno swoje przekonania polityczne. W wieku 19 lat wyjechała do Niemiec aby być jak najbliżej Adolfa Hitlera. Udało jej się to do tego stopnia, że gdy próbowała popełnić samobójstwo i znalazła się w szpitalu, mówiono o jej rzekomej ciąży z Hitlerem. Jessica (1917-1996) zaś była komunistką o wyszła za mąż również za komunistę a zarazem za kuzyna, Esmonda Romilly'ego, Aby wziąć ślub uciekli do Francji, bo z wiadomych powodów, obie rodziny mocno się sprzeciwiały ich związkowi. Po śmierci ich pierwszego dziecka wyjechali do Stanów. Jessica nigdy więcej nie wróciła już do Anglii. Najmłodsza Deborah (1920-2014) zaś wyszła za jedenastego księcia Devonshire, lorda Cavendish.



Pierwsza część książki wyjaśniająca fenomen sióstr Mitford, mimo przeczytanych wcześniej informacji, była dla mnie nudnawa. Muszę przyznać że bardzo dużo czasu jej poświęciłam a i tak nie byłam w stanie dojść kto kim jest i z kim przystaje. Zbyt dużo informacji naraz i jak dla mnie zbyt chaotycznie wszystko opisane. Autorka pisząc tą część nie do końca chyba zdawała sobie sprawę, że nie każdy kto będzie czytał tą książkę, będzie wiedział kim są przedstawione w niej osoby. Dodatkowo denerwowały mnie w książce wstawki w języku francuskim, które nawet nie były tłumaczone. Trzeba było sprawdzać wszystko w słowniku aby mieć jasność całej sytuacji. Jednak to prowadziło do przerwania lektury oraz pewnego rodzaju zagubienia. Taka sama sytuacja była z przypisami, których wyjaśnienie jest dopiero na końcu książki. Im dłużej czytałam pomijałam i tłumaczenie słówek i przypisy. Kolejne części również nie zrobiły na mnie większego wrażenia, mimo że były napisane już w bardziej przystępny sposób. Mimo tych wszystkich niedogodności historia sióstr jest bardzo ciekawa. Zwłaszcza dla osób które interesują się okresem międzywojennym oraz II wojną światową.


Daję jej 5/10


....................
Rok wydania 2017
Liczba stron 408
Wydawnictwo Kobiece

2/2019
Książka bierze udział w Olimpiadzie Czytelniczej




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz