31 stycznia 2019

"Dobre matki"- Alex Perry



   Przeczytanie tej książki zajęło mi sporo czasu. Zaczęłam ja we wrześniu, jak dobrze pamiętam, zeszłego roku. Jednak wówczas mimo ciekawego początku totalnie mnie nie wciągnęła. Myślałam, że wrócę do niej o wiele szybciej. Za każdym razem jednak jakaś inna pozycja przyciągała mój wzrok. Aż nadszedł rok 2019 i postanowiłam sobie, że w pierwszej kolejności zakończę wszystkie rozpoczęte książki. I tak zaczęłam od nowa moja przygodę z książką "Dobre Matki".
   Książka przedstawia losy trzech kobiet, matek, żon, córek i sióstr związanych z mafia kalabryjska.  Są to kobiety pelne determinacji aby polepszyć los swój i swoich dzieci. Ponieważ życie, które zostało im ofiarowane nie było ich wyborem. Nie miały wpływu na to gdzie się urodziły,  jakich miały mężów i ojców. Nie miały wpływu na to w jakim klanie dorastały. Od dziecka wpajano im posłuszeństwo wobec mężczyzn. Nie mogły zabierać głosu, wychodzić same. Każdy przejaw buntu był gaszony w zarodku poprzez znęcanie się psychiczne i fizyczne. Edukację kończyły w wieku 11lat, ponieważ wykształcenie kobiecie nie było do niczego potrzebne. Jak tylko zaczynaly dojrzewać znajdowano im mężów, często starszych. Zadaniem kobiety bylo zatem siedzieć cicho i rodzic dzieci. Następnie zaś wychować je na kolejnych fanatycznych czlonkow wielkiej organizacji mafijnej, których wpływy siegaly hen poza granice Włoch.


   Lea Garofalo, Maria Concetta Cacciola, Giuseppina Pesce to kobiety które postanowiły przeciwstawić się takiemu traktowaniu. Postanowiły podążyć za własnymi marzeniami o lepszej przyszłości dla siebie i swoich dzieci. Postanowiły przemówić, z co za tym idzie złamać prawo omerty. Jednak z organizacji nie da się tak łatwo opuścić . " Jeśli odchodzisz,  znikasz na zawsze" to jedna z głównych zasadach panujących w 'Ndranghecie. Z tych trzech kobiet tylko jednej udało się przeżyć. Dwie zostały w brutalny sposób zamordowana przez własne rodziny za zdradę. Zeznania tych kobiet pogrążyły całe rodziny. Za ich sprawa trafili na długie lata do więzienia bossowie i członkowie mafii kalabryjskiej. Rozwaliły system. Dla swoich córek i synów. By oni mieli lepsza przyszłość, niż one życie.
   Bardzo rzetelnie przedstawiona historia. Nie tylko głęboko ukazane życie trzech kobiet,  które zbuntowaly się przeciwko terrorowi  ale również bardzo dobrze ukazana struktura całej mafijnej organizacji. Jest to również ogromna praca jaką włoska prokuratura i policja włożyły w inwigilację największej mafii na świecie. Dzięki tym kobietą ta praca była możliwa. Dzięki nim poznali dokładną hierarchię panującą w szeregach mafii.
(...)jeszcze W 2009 roku szefowie kalabryjskiej mafii chodzili ubrani jak zwykliplantatorzy pomarańczy. Dopiero w ostatnich kilku latach włoski rząd zaczął zdawać sobie sprawę, że Ci prymitywnie mężczyźni ze swoimi żonami o ptasich twarzach i wdającymi się w pospolite rozróby synami to jedni z największych na świecie przestępczych bossów.
Autor spędził nad książką ponad dwa lata. Czytał akta sądowe które miały potysiąc nawet i dwa tysiące stron. Przeprowadzał rozmowy z prokuratorami, z policją  karabinierami,  sędziami. I z każdym kto brał udział w tamtych wydarzeniach.
Książka mocna i prawdziwa. Zapadajac w pamięć. Ukazująca Włochy z całkiem innej perspektywy, tej brutalnej i krwawej o której długo się nie mówiło. Warto sięgnąć po tą pozycję.




Daje jej 8/10


......................
Rok wydania 2018
Liczba stron 336
Wydawnictwo Znak Literanova

8/2019
Książka bierze udział w Olimpiadzie czytelniczej 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz